nowości: 2/10
dlatego jak bedzie kosztowało mniej niż 200 to warto kupić
Okazuje się, że w trybie sieciowym Grand Theft Auto V będziemy mieli do czynienia z postępem postaci, ale nie pojawi się żadna nadrzędna narracja, która doprowadzi do kulminacji i ostatecznej konkluzji. Chronologicznie rzecz ujmując, GTA Online rozgrywać się będzie po fabule z kampanii. Powrócą znane z niej postacie. Głównym celem GTA Online będzie zarabianie pieniędzy oraz zdobywanie pojazdów i nieruchomości. W trybie tym pojawią się jednak niemal wszystkie rozrywki znane z kampanii - napady, misje (tych będzie ponad 500, a niektóre wręcz wymagać mają pracy grupowej), rabunki, wyścigi, jak również tenis czy golf. Po każdej misji przyznane zostaną pieniądze i punkty reputacji, a lider grupy zdecyduje, komu należy się łup. Co ciekawe, w grze będziemy mogli użyć telefonu komórkowego, by zrobić sobie zdjęcie. Rockstar użyło dynamicznego systemu zasiedlania GTA Online - w grze zobaczymy więc znajomych, a także podobnie uzdolnionych graczy z tej samej części świata. Poddani zostaniemy analizie - na podstawie naszego stylu gry, wybrane zostaną dla nas misje, które bardziej mu odpowiadają. Przy zakładaniu postaci wybierzemy jej rodziców, dziadków, charakter i styl życia. Ustalimy też, co nasza postać lubi robić w wolnym czasie. Na podstawie naszych wyborów ustawione zostaną początkowe umiejętności i wygląd postaci. W GTA Online pojawi się również tryb bierny, który pozwoli nam cieszyć się spacerami po świecie gry bez obawy o ataki ze strony innych graczy. Niemniej jednak, nawet jednorazowe użycie broni wyłączy go. GTA Online zaoferuje nam sporo elementów relaksacyjno-społecznościowych - będziemy mogli zaprosić znajomych do swojego domu i napić się, zamówić striptizerki i oglądać telewizję. Czy do szczęścia potrzeba czegoś więcej?
Okazuje się, że w naszym kraju, pomimo tego, że konsole nadal nie są tak popularnymi sprzętami do grania co klasyczne pecety, to na wydawanych na nie grach da się zarobić, a i przy okazji pobić jakiś rekord. Jak poinformowała dzisiaj Cenega, oficjalny dystrybutor piątej części Grand Theft Auto, liczba zamówień przedpremierowych na najnowszą odsłonę kultowej serii firmy Rockstar, osiągnęła w Polsce wynik 20 000 sztuk!
Jak zapewne wszyscy wiemy, obecnie każdy główny bohater w grach, jest wzorowany na jakiejś znanej osobie. Nie ważne czy jest ona prawdziwa czy też fikcyjna. Nie inaczej jest z Aidenem Pearcem.
Już od samego początku mówiono, że Aiden Pearce nie jest osobą ani dobrą ani złą. Opisywano go, jako osobę działającą w "szarej strefie". Na kim jednak wzorowany był nasz główny bohater? Dominic Guay wyjaśnił, że podczas tego etapu tworzenia Watch Dogs, staroano się upodobnić Pearcea do Dextera z serialu Dexter, oraz Waltera White'a z Breaking Bad.
Do listopadowej premiery Watch_Dogs nie zostało już wiele czasu, tak więc Ubisoft regularnie przedstawia nowe materiały związane z tą wyczekiwaną przez wielu produkcją. Tym razem otrzymaliśmy prawie 15-minutowy klip wideo, wzbogacony komentarzem deweloperskim.Film pokazuje nam jak wyglądać może rozgrywka, kiedy nie wykonujemy misji fabularnych. Zobaczymy więc jak główny bohater, korzystając z baz policyjnych, poszukuje potencjalnych przestępców i ich ofiary, w jednej z gorszych dzielnic wirtualnego Chicago. Przekonamy się jak wygląda jazda samochodem, ucieczka przez policją oraz zakupy w sklepie z bronią. Nie zabraknie także sytuacji, w której protagonista włamuje się do jednej z wielu serwerowni systemu operacyjnego miasta, pozwalającego przejąc kontrolę nad zarządzaną przez niego infrastrukturą.
Równie ciekawy wydaje się sposób w jaki do rozgrywki singleplayer wpleciona została zabawa multiplayer, co zastało pokazane w ostatnich minutach filmu. W każdej chwili do naszej gry anonimowo i niespodziewanie może włamać się inny gracz, dokonując ataku hakerskiego. W takiej sytuacji będziemy próbować go wykryć, a potem złapać. Istnieje także możliwość dokonania kontrataku. Przeniesiemy się wówczas błyskawicznie do miasta agresora.
http://www.youtube.com/watch?v=YEztFzvw2pc
Kilka zagranicznych serwisów, w tym IGN i PC Games, miało okazję zagrać w Grand Theft Auto V, grę która do sprzedaży trafi w tym miesiącu. Dzięki temupoznaliśmy mnóstwo ciekawostek na temat oczekiwanego tytułu firmy Rockstar. Potwierdziły się też zapewnienia o rozmachu produkcji – dziennikarze twierdzą, że gra jest ogromna, zróżnicowana i przełomowa. „Podejrzewam, że następna generacja zacznie się wtedy, gdy GTA V tego zechce” – pisze redaktor IGN.
Produkcję testowano na Xboksie 360 przez kilka godzin – w tym czasie dało się sprawdzić pięć misji z różnych etapów kampanii. Na wstępie warto zaznaczyć, żepodobno w żadnym momencie nie zdarzyły się przycięcia animacji, a całość działała bardzo płynnie– także podczas zmiany postaci i ostrych starć. Pozostałe informacje to głównie ciekawostki odnośnie rozgrywki w Grand Theft Auto V. Podsumowując, dowiedzieliśmy się między innymi, że:
Po trzech latach od premiery gry okazuje się, że Heavy Rain mógł zostać wydany przez firmę Microsoft. To właśnie do niej – jak wyznał David Cage w wykładzie dla BAFTA – zwróciło się początkowo studio Quantic Dream. Szefostwu Microsoftu bardzo spodobała się poprzednia gra ekipy,Fahrenheit (a.k.a. Indigo Prophecy), i chciało nawiązać współpracę z Quantic Dream. Mimo to, gigant z Redmont nie zgodził się wydać Heavy Rain, ponieważ wolał uniknąć powiązań z grą, której głównym motywem jest porywanie dzieci.
Cage podkreślił, że nie żywi urazy do Microsoftu – wręcz przeciwnie, według niego to świetna firma. Jednak różnice w wyobrażeniach co do finalnego kształtu Heavy Rainwykluczały współpracę. Odesłane z kwitkiem, Quantic Dream udało się do firmy Sony – doskonale wiemy, co było dalej. Właściciel marki PlayStation nie miał podobnych zastrzeżeń, co jego największy konkurent i po zapewnieniu ze strony twórców, że Heavy Rain nie podejdzie do kontrowersyjnych tematów w sposób wulgarny, zgodził się wydać grę. Szacuje się, że tytuł wygenerował ponad 100 milionów euro przychodu, podczas gdy koszty produkcji i marketingu zamknęły się w 40 milionach.
"Jesteśmy zachwyceni faktem powrotu T-Mobile Ekstraklasy do gry FIFA 14. Liga dołącza do 29 światowych lig sprawiając, że najnowsza FIFA jest najbardziej komplementarną i pełną licencji grą w swojej historii. Cieszę się że wraz z Ekstraklasą S.A. udało nam się wyjść naprzeciw oczekiwaniom setek tysięcy fanów FIFY w Polsce, dla których możliwość poprowadzenia w grze swojej ukochanej ligowej drużyny jest szczególnie ważna" - powiedział Jarosław Kędzior, Regional Sales & Marketing Director Electronic Arts.
"Kontynuujemy współpracę z lat poprzednich, która sprawia, że zarówno wszystkie Kluby Ekstraklasy, jak i T-Mobile Ekstraklasa będą obecne w nowej edycji gry wideo z serii FIFA. Możliwość wygrywania trofeów ukochaną drużyną czy mierzenia się online z graczami z całego świata to z pewnością wspaniała atrakcja dla kibiców Klubów Ekstraklasy" - powiedział Marcin Animucki, Wiceprezes Zarządu Ekstraklasy S.A.
"Jestem przekonany, że gry z serii FIFA to doskonały sposób na spędzenie czasu w gronie przyjaciół, gdzie można przeżyć emocje podobne do tych z ekstraklasowych boisk. Zachęcam jednak także do odwiedzania stadionów Ekstraklasy, żeby poczuć prawdziwą stadionową atmosferę i doping tysięcy kibiców" - dodał Marcin Animucki.
Poprzednia edycja cyklu, FIFA 13, w dniu swojej premiery we wrześniu 2012 r. znalazła 56 tysięcy nabywców. Dziś, w przede dniu premiery FIFY 14, liczba sprzedanych egzemplarzy FIFA 13 przekroczyła już 325 tysięcy sztuk.
W grze FIFA 14 gracze poczują dreszcz emocji towarzyszący zdobywaniu wspaniałych bramek. Tegoroczna edycja serii wprowadza szereg nowości i usprawnień. Gracze otrzymają m.in. większą swobodę w konstruowaniu akcji w środku pola i dyktowania tempa gry. W nadchodzących dniach prezentowane będą kolejne cechy oraz nowinki, jakie przyniesie ze sobą FIFA 14. Premiera gry jest zaplanowana na 26 września 2013 r.
"Seria FIFA to nie tylko jedna z najważniejszych pozycji w portfolio Electronic Arts, ale też jedna z najważniejszych dla rodzimego rynku marek. Po latach sukcesów, za które poczytujemy fakt, iż z roku na rok kolejne edycje cyklu trafiały do jeszcze szerszej grupy konsumentów oraz zaangażowania w ich promocję gwiazd sportu i artystów najwyższego formatu, możemy śmiało powiedzieć, iż charakterystyczne logo FIFA na stałe wpisało się w krajobraz polskiej branży rozrywkowej. Tym bardziej jesteśmy więc dumni, iż jesień bieżącego roku przyniesie ze sobą kolejną odsłonę cyklu - jeszcze lepszą, bogatszą i oferującą niesamowite emocje" - powiedział Tomasz Jarzębowski, EA Sports Senior Brand Manager w Electronic Arts Polska.
"Podobnie, jak poprzednie edycje, FIFA 14 nastawiona jest przede wszystkim na rozrywkę płynącą z przeżywania i uczestniczenia w rozgrywkach piłkarskich w wydaniu wirtualnym, z udziałem licencjonowanych zawodników i drużyn. Ze względu na swoją przystępność jest to tytuł odpowiedni dla wszystkich, niezależnie od doświadczenia w grach wideo, w którym bez problemu odnajdą się gracze okazjonalni, preferujący wspólną zabawę z rodziną oraz prawdziwi mistrzowie. Jestem przekonany, że FIFA 14, wzorem swoich poprzedniczek, stanowić będzie też znakomity pretekst do spotkań w gronie znajomych i wspólnego grania w radosnej atmosferze!" - dodał Jarzębowski.
Premiera gry FIFA 14 w polskiej wersji językowej na PC, PlayStation 3 oraz Xbox 360 odbędzie się 26 września bieżącego roku.
Co powiecie na połączenieMinecrafta z Mass Effectem?Firma Microsoft niedługo zaserwuje taki miks posiadaczom Xboksa 360.Minecraft Mass Effect Editionzawierać ma mapę wzorowaną na placówce na Marsie z Mass Effect 3, a także tematyczne tekstury, modyfikowalne przedmioty, elementy interfejsu oraz 22 utwory muzyczne w klimatach Mass Effecta. Prócz tego znajdzie się w niej 36 skórek postaci stylizowanych na bohaterów kosmicznej sagi studia BioWare. Zobaczymy m.in. rozpikselowanego komandora Sheparda czy jego towarzyszkę Tali'Zorah.
Paczka trafi do sprzedaży 4 września w cenie 3,99 dolarów (ok. 13 zł). Minecraft Mass Effect Editionstworzyła ekipa 4J Studios, odpowiedzialna za przeniesienie Minecrafta na konsolę Microsoftu. W oficjalnej notatce prasowej zapowiedziano, że w przyszłości możemy spodziewać się podobnych modyfikacji łączących popularne tytuły AAA zMinecraftem.
Dodajmy, że nie jest to pierwsze tego typu przedsięwzięcie. W zeszłym roku firma Ubisoft wypromowała moda przenoszącego wyspę z Far Cry 3 w realia gry studia Mojang. Posiadacze Minecrafta mogą pobierać modyfikację za darmo z tego miejsca.
Obawiam się, że tym razem może być podobnie - studio Firefly uruchomiło zbiórkę pieniędzy na Twierdzę: Krzyżowiec 2, strategię zapowiedzianą kilka miesięcy temu.
Twierdza: Krzyżowiec 2 to kontynuacja niezwykle popularnej strategii czasu rzeczywistego. Gra została zapowiedziana ponad rok temu, a prace posuwają się do przodu - obecnie projekt znajduje się w fazie alfa. Mimo to developerom - jak sami twierdzą - zabrakło pieniędzy na ostatnie szlify i przeprowadzenie zamkniętych testów beta. Dlatego proszą o pomoc graczy.
W serwisie Gambitious (takim europejskim Kickstarterze skoncentrowanym tylko na grach) wystartowała zbiórka pieniędzy na Twierdzę: Krzyżowiec 2. Studio Firefly potrzebuje niewiele, bo zaledwie stu tysięcy euro - kwota ta zostanie przeznaczona na przedłużenie prac, doszlifowanie gry oraz uruchomienie zamkniętej bety.
Decyzja o uruchomieniu akcji może dziwić, ponieważ producenci sami przyznają, że nie mają kłopotów finansowych i do tej pory projekt finansowali z własnej kieszeni. Zamierzają to też dalej robić po premierze.
Dorzucić się możecie tutaj: http://www.gambitious.com/projects/2534-stronghold-crusader-2 - w chwili pisania newsa zgromadzono 6 tysięcy euro, a do końca pozostało jeszcze 30 dni.